Jan Eberle
- ur. 25 lipca 1935 w Samborze (obecnie Ukraina)
- zm. 8 maja 2022 w Hadze (Holandia)
- kandydat na mistrza krajowego (1963)
- Sekretarz Generalny PZSzach (1975-1988)
- od 1993 reprezentant Holandii
Jan Eberle, dzięki swojemu ojcu, bardzo wcześnie nauczył się czytać i dość wcześnie zetknął się z szachami, które były jego pasją przez całe życie. Jednakże wojna i przesiedlenie na Podkarpacie nie pozwoliły mu na korzystanie z zorganizowanego szkolenia. Ale zamiłowanie do gry pozostało i skłoniło Go – w czasie nauki w szkole średniej w Tarnobrzegu – do przystąpienia do gry korespondencyjnej. Ciekawostką jest fakt, że w Grupie nr 34 turnieju zorganizowanego przez „Sztandar Młodych” spotkali się Jan Eberle, Emil Olej i Brunon Grela, zajmując trzy pierwsze miejsca.
Po ukończeniu w Tarnobrzegu Liceum Ogólnokształcącego, chcąc kontynuować tradycję rodzinną karier inżynierskich dziadka i ojca – budowali szlaki kolejowe w Galicji – zdał egzaminy na Politechnikę Warszawską. Po 3 latach studiów przeniósł się na Uniwersytet Warszawski by studiować historię. Bardzo dobre wyniki w procesie studiowania dawały mu prawo rozpoczęcia pracy w Instytucie Historii PAN, lecz proza życia zmusiła Go do podjęcia pracy w charakterze kustosza X Pawilonu. Zadecydowało mieszkanie służbowe.
Cały czas jednak pamiętał o szachach, grając w ligowych warszawskich drużynach: „Drukarz” i „Hutnik”. Po okresie prezesury Jerzego Putramenta, PZSzach miał duże problemy z organizacją pracy Zarządu i Biura Związku, dlatego też Jan Eberle otrzymał propozycję pracy w roli Sekretarza Generalnego. W tym charakterze przepracował kilkanaście lat (1975–1988) i spełnił oczekiwania organizacyjne. Był bardzo sprawnym organizatorem, lecz tak często bywa, że ludzie bardzo inteligentni potrafią odkładać wiele spraw na ostatni moment i bywa, że nie zdążą wsiąść „do pociągu”. Gdy do tego dojdą problemy osobiste to rzeczywiście można zapomnieć o przygotowaniu dokumentów na wyjazd na turniej międzystrefowy.
Po zakończeniu pracy Sekretarza Generalnego Polskiego Związku Szachowego i rozwiązaniu problemów osobistych wyjechał do Holandii.
W dalszym ciągu jednak kultywował przyjaźnie ze środowiskiem szachowym w Polsce, a dodatkowo zaangażował się w działalność środowiska polonijnego i był bardzo cenionym działaczem, zarówno w środowisku polonijnym, jak i organizacji krajowych. Był powszechnie lubiany za uśmiech, bezinteresowną pomoc i umiejętność nawiązywania dobrych relacji.
Za całokształt pracy wniesiony dla środowiska szachowego w kraju i za granicą został odznaczony m.in.:
-
Medalem Komisji Edukacji Narodowej,
-
Złotym medalem Polskiego Komitetu Olimpijskiego „Za zasługi dla Polskiego Ruchu Olimpijskiego”,
-
Złotą Odznaką Honorową PZSzach (18.08.1976).
Mirosław P. Gnieciak