DME 2017 – runda VII

164

Turniej wkroczył w decydującą fazę, do końca pozostały już tylko dwie rundy. W siódmej rundzie Polki po emocjonującym meczu skończyły swój mecz czwartym kolejnym remisem. Po raz kolejny bardzo blisko były odniesienia zwycięstwa z renomowanym zespołem, tym razem z Ukrainą. Polacy przegrali mecz z Izraelem i niestety przestali liczyć się w walce o medale.

Polska-Ukraina fot. Przemysław Nikiel/PZSzach

W meczu Pań, Monika Soćko miała bardzo trudne zadanie bo grała czarnym kolorem z zawodniczka nr. 2 listy rankingowej ELO, Anną Muzyczuk. W obronie francuskiej Monika zdecydowała się na pryncypialny wariant z poświęceniem piona, przeciwniczka znakomicie przygotowana była do partii i nie miała problemów z neutralizacją inicjatywy Polki.
Po wymianach figur Muzyczuk została w końcówce z przewagą materialną, którą zamieniła na cały punkt po 51 posunięciach.

fot. Przemysław Nikiel/PZSzach

Na czwartej szachownicy Ukraińcy zdecydowali się wstawić niedoświadczoną Julię Osmak w miejsce Inny Gaponenko.  Przeciwnicy spodziewali się, że w składzie zagra Joanna Majdan, która ma świetny wynik przeciwko Gaponenko. Trener Marek Matlak postanowił powtórzyć skład z poprzedniej rundy. Na ostatniej szachownicy wystąpiła zatem Klaudia Kulon, która bezproblemowo pokonała przeciwniczkę. Polka pokazała, że ma silny charakter i wczorajsza wpadka nie przeszkodziła jej w dobrej grze. W 10. ruchu Klaudia miała możliwość wygrania piona dzięki sprytnemu Ge3! i na d4 11. Sxd4 Sxd4 12. Ha4 i skoczek nie może się cofnąć z uwagi na związanie hetmana. Zamiast d4 rywalka musiałby odejść hetmanem i Klaudia mogłaby wziąć piona na e4.

Joanna Majdan fot. Przemysław Nikiel/PZSzach

Na trzeciej szachownicy Karina Szczepkowska szybko zneutralizowała byłą mistrzynię świata Annę Uszeninę w obronie Nimcowicza. Karina grała solidnie, znała plan Wc8, c5 dzięki któremu czarne otrzymują dobrą grę. Przeciwniczka nie zareagowała optymalnie grając wątpliwe b4 i Polka po debiucie otrzymała lekko przyjemniejszą końcówkę. Przewaga okazała się jednak zbyt mała do wygrania i partia po 46. ruchach zakończyła się remisem.

fot. Przemysław Nikiel/PZSzach
fot. Przemysław Nikiel/PZSzach

W obliczu wyniku 1,5-1,5 ponownie o losach meczu decydowała partia Jolanty Zawadzkiej, która rozgrywała świetną partię przeciwko Natalii Żukowej. W partii Hiszpańskiej Jola „wybadała” zamiary rywalki i w 11 ruchu sprawdziła, czy jest chętna na trzykrotne powtórzenie pozycji manewrem Sg5-f3. Mimo, że Ukrainka gotowa była na remis, to Polka kontynuowała grę na wygraną. Jola bardzo dobrze rozgrywała swoją partię – przestawiła skoczka na świetne pole f5, stworzyła nacisk po linii „d” i kontrolowała przebieg partii. W 48. ruchu Polka przestawiła kolejność posunięć i zamiast 48. Sf5 z wygraną pozycją najpierw zagrała ruch Wh1, który pozwolił rywalce na oddanie jakości w lepszej redakcji. Bez jakości Ukrainka bardzo dobrze się broniła i partia zakończyła się po remisem po 78 ruchach.

Arcymistrzyni Joanna Majdan o ETCC 2017

Arcymistrzyni Joanna Majdan podsumowuje zmagania kobiet na Drużynowych Mistrzostwach Europy 2017LOTTO. Radość wygrywania European Team Chess Championship 2017

Opublikowany przez Polski Związek Szachowy na 4 listopada 2017

W turnieju Open na pierwszym stole Radosław Wojtaszek zremisował z Borysem Gelfandem. Tak oto Radosław podsumował partię:

Arcymistrz Radosław Wojtaszek o ETCC2017

Arcymistrz Radek Wojtaszek podsumowuje zmagania Polaków na Drużynowych Mistrzostwach Europy 2017LOTTO. Radość wygrywaniaEuropean Team Chess Championship 2017

Opublikowany przez Polski Związek Szachowy na 4 listopada 2017

fot. Przemysław Nikiel/PZSzach

W momencie podpisywania remisu pozycja na pozostałych pozycjach była bardzo obiecująca, Mateusz Bartel miał dużą przewagę, Jan Krzysztof Duda miał normalną pozycję i zaczął naciskać na przeciwnika.
Sprawy zaczęły się komplikować po porażce Kacpra Pioruna z Prezydentem ACP (Stowarzyszenie Profesjonalnych Szachistów) Emilem Sutowskim. Izraelczyk słynie z kombinacyjnej, agresywnej gry i już w szóstym ruchu poświęcił piona na e4 w zamiast za trudności w rozwoju czarnych figur. Kacper dobrze zareagował na ofiarę i pozycja utrzymywała dynamiczną równowagę aż do 17. ruchu, w którym Polak niestety zamiast Ke6 zagrał przegrywające Kc6. Świetne poświęcenie figury ruchem 18. Wd8!! daje białym wielką aktywność, a z uwagi na silnego piona na e7 oraz eksponowaną pozycję czarnego króla partia zakończyła się porażką Polaka po 29 ruchach.

Na drugim stole świetną partię rozegrał Jan Krzysztof Duda, który wybrał spokojny wariant w partii włoskiej. Ważnym momentem partii był 16. ruch b4, po którym rywal mógł wziąć piona ruchem Sxd5, jednak po 17. Shf5 białe otrzymywały bardzo dobrą atakującą pozycję i miałyby pełną rekompensatę za piona. Zamiast tego rywal zagrał ruch Sg6, który wymienił groźnego skoczka piona za ceną słabego pola e6. Jan wykorzystał tą słabość i postawił tam skoczka, który paraliżował grę czarnych. Rodshtein zdecydował się oddać jakość, ale Jan bardzo pewnie wykorzystał przewagę i zainkasował cały punkt.

fot. Przemysław Nikiel/PZSzach

Na czwartej szachownicy Mateusz Bartel spokojnie rozgrywał obronę rosyjską z Tamirem Nabatym. W równej pozycji przeciwnik zaczął grać dość słabe ruchy takie jak 19…g5 i 23…Sf4, dzięki czemu Polak otrzymał wygraną pozycję. W 27. ruchu przeciwnik zagrał ruch ostatniej szansy Se2, po którym białe musiały dokładnie zagrać. Niestety zamiast dość prostego manewru 28. Ha4 Kb7 29. Wa3 z wygraną pozycją  Mateusz zagrał Hg4?, który wypuścił większą część przewagi. Mateusz w niedoczasie zaczął bronić się pasywnie, a w 38 ruchu w niezrozumiały sposób oddał jakość i wygraną partię zamienił w bolesną porażkę.

Po 7 rundach Panowie spadli na 12 lokatę i przestali liczyć się w walce o medal. Wygrane w dwóch ostatnich meczach dadzą wysoką lokatę, jednak w 8 rundzie Polacy trafili na najgorsze możliwe kojarzenie – Armenię z Lewonem Aronianem w składzie. Ormianie także są po dwóch porażkach (z Azerbejdżanem i Niemcami) ten mecz będzie ciężki dla obu drużyn.

Panie mimo czwartego remisu z rzędu zajmują miejsce na podium i w meczu z Gruzją walczą o medal. Gruzinki będą bardzo wymagającym rywalem, na tych mistrzostwach uległy tylko Rosjankom, a w pozostałych meczach z łatwością pokonują przeciwniczki. Na uwagę zasługują dwa zwycięstwa 4:0 z silną Armenią i Hiszpanią. Polki podbudowane remisami z Rosjankami i Ukrainkami, z pewnością podejmą wyrównaną walkę i dostarczą nam wielu emocji.

Równolegle do DME odbywa się także Kongres ECU, delegatem z Polski jest były Prezes PZSzach Tomasz Delega, który wspiera naszych zawodników.

fot. Przemysław Nikiel/PZSzach